niedziela, 26 kwietnia 2015

Wakacje #1- Farbowanie włosów

Hej :*

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Zapewne wiele osób już zaczyna zastanawiać się  nad farbowaniem włosów. Ja z koleżankami od tego tygodnia zaczęłyśmy farbować włosy. Stąd ten post.
Jest   bardzo  dużo  znanych  sposobów  na  farbowanie
Lecz nie wszystkie są opłacalne
Zapraszam  do  dalszego  czytania !!!

    Szamponetka
Najbardziej znanym sposobem jest farbowanie szamponetką. Ale ma to swoje plusy i minusy. Największym plusem jest to że możemy wybrać sobie ilość myć i jest bardzo łatwa w użyciu. A największym minusem jest to że nie zawsze się zmywa. Ważne!!! Jeżeli mamy zniszczone włosy wyjdzie inny kolor. Niszczy włosy.

     Bibuła
Jest to chyba najbardziej znany wakacyjny sposób na kolorowe końcówki. Niestety nie sprawdza się na brązowych włosach. Kupujemy kolorową bibułę, moczymy i odciskamy na włosach. Czekamy aż wyschnie. Kolor powinien trzymać się aż do mycia. Uwaga!!! Jest to ryzykowne. Farba z bibuły nie zawsze zmywa się z włosów, ciężko schodzi z ubrań,mebli,skóry. Niszczy włosy.

    Markery/flamastry
Jak już pisałam od poniedziałku farbujemy włosy. I jest to właśnie ten sposób. Malujemy końcówki zwykłymi markerami bądź flamastrami. Kolor wymga poprawiania co jakiś czas. Gdy go nie będzimy poprawiać utrzyma się przez ok. 4-5 dni . Zmywa się odrazu przy myciu. Nie niszczy (bardzo) włosów. Widać na ciemnych jak i jasnych włosach. Naprawdę polecam!!!

    Pastele
Jest to kolejny fajny sposób. Zmywa się po pierwszym myciu. Wcieramy suche pastele we włosy i gotowe!
Efekt murowany ale niestety nie na wszystkich włosach. Nie nakładamy za dużo pasteli.

Zdjęcia: Google
  
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz